Koło dla składu #1215+1204 | Modelarstwo
| |
9.02.2013r. Gdańsk, warsztat. Witam w kolejnej odsłonie zmagań z przecinakiem ;) Za kilka dni minie rok od pokazania pierwszego zdjęcia i trzeci rok budowy modelu. Powoli zbliżam się do końca, są duże szanse, że w tym roku wagon #1215 będzie gotowy. Do zrobienia zostało mi jeszcze złożenie wnętrza (krzesła i poręcze już są gotowe), wstawienie okien, przeciągnięcie kilku kabli i sklejenie pantografu. A teraz koła. Jedno składa się z 52 elementów, co w porównaniu do wycinankowej wersji (14 części), jest całkiem niezłą miarą moich modyfikacji. Każda z szesnastu sztuk sklejona jest w taki sam sposób, żeby uzyskać możliwie dużą powtarzalność. Podstawowym elementem mojej konstrukcji jest obręcz, sklejona w całość z tekturowych krążków i zaimpregnowanych klejem. ![]() Obręcze po oszlifowaniu i wygładzeniu, przykleiłem do krążka o średnicy równej średnicy obrzeża, do środka wkleiłem pierścień, (w rzeczywistości to jest wywinięty do zewnątrz fragment tarczy osłaniającej wnętrze koła) oraz prowizoryczne usztywnienie osi. Następnie pomalowałem całość farbą podkładową. ![]() ![]() Kolejnym krokiem było wykonanie detali, czyli nakrętki trzymającej koło na stożku osi, oraz przygotowanie tarczy pod wykończenie. Takie drobne części potrafią skutecznie zmęczyć, bo sklejenie jednej nakrętki trwało dość długo, a na dodatek nie każda się udawała. Do tarczy przykleiłem nakrętki z otworami pod końce śrub. Efekt końcowy jest jednak całkiem niezły, udało mi się zbliżyć do oryginału. ![]() Przedostatnim punktem było przyklejenie do tarczy końcówek śrub do nakrętek na zewnętrznym obwodzie. Później dokleiłem podkładkę, wraz z nakrętką trzymającą koło. Gotowy fragment koła przykleiłem do reszty i wywierciłem potrzebne otwory. Na koniec powierzchnię toczną i obrzeże pomalowałem metalizerem, wypolerowałem i zabezpieczyłem lakierem bezbarwnym przed ostatnim i najtrudniejszym punktem budowy, czyli malowaniem. ![]() Malowanie jednego koła, zajęło dobre sześć godzin. Naniesione jest na nie w niektórych miejscach nawet 12 warstw farby, o różnych grubościach, fakturach i kolorach. Wszystkie delikatne zacieki od brudu i rdzy nie są bardzo mocno widoczne, ale nie chciałem przesadzić, żeby nie wyglądało sztucznie. W rzeczywistości widać znacznie więcej detali, w zależności od kąta padania światła. ![]() Na koniec zdjęcie archiwalne z początku budowy. Koło z prawej strony skleiłem na podstawie części i instrukcji z modelu. Koło z lewej strony zrobiłem od zera i dodałem trochę od siebie. Ostateczna, seryjna produkcja ma z nimi zgodne tylko wymiary ;) ![]() |
|
1215, luty, koło, model | |
Dodano: 09.02.2013 21:20 | Obejrzeń: 12188 | Nadesłane przez: andy | |
Wszystkie fotografie, grafiki oraz teksty zamieszczone na niniejszej stronie chronione są prawem autorskim zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. Zabronione jest ich wykorzystywanie w jakiejkolwiek formie bez zgody autora. |
Komentarze | |
pawels Użytkownik
09.02.2013 21:40 |
Podziwiam i życzę dalszych sukcesów! |
Wojciik Użytkownik
10.02.2013 00:23 |
Bym chciał tyle cierpliwości co Ty masz. Pozdrawiam. |
Adam Użytkownik
10.02.2013 00:30 |
O chłopie ja cierpliwości nie miałem do sklejania modelu tekturowego Bombardiera z ZKM-u a ty takie pierdołki robisz że widać je tylko przez lupę! Pozdrowienia i wytrwałości! |
ququ Użytkownik
12.02.2013 13:01 |
Ile chcesz za zrobienie takiego drugiego? :-O To jest po prostu niesamowite! |
andy Użytkownik
12.02.2013 14:44 |
Dzięki panowie za miłe słowa ;) @ququ: przy sklejaniu nie myślę o wycenie swojej pracy, robię to, bo to lubię ;) Nie umiem Ci powiedzieć, ile by to kosztowało, ale na same materiały na oba wagony, wydałem około 550-600 zł. To koszt dwóch modeli, kilku rodzajów i odcieni farb, trzech rodzajów kleju, zestawu elementów wycinanych laserowo, moich dodatkowych elementów, kalkomanii na zamówienie, instalacji oświetlenia i elektroniki do imitacji dźwięku przetwornicy (opcjonalnie), blach ryflowanych i pierdółek typu druty, folia aluminiowa i różnych innych śmieci ;P Jeden wagon wyszedłby nieco taniej, myślę, że tak z 300 zł. Nie wiem jeszcze, ile wydam na zrobienie pulpitu sterowania i dioramy przystanku z fragmentem torowiska i sieci, ale 150 zł powinno wystarczyć. W sumie dopiero teraz sobie uświadomiłem ten koszt, bo zwykle kupuję potrzebne rzeczy po trochu, bo zawsze wychodzi tak, że niby wszystko mam, a i tak czegoś zabraknie ;) |
Artur Szymczak Użytkownik
31.01.2014 20:04 |
I jak tam model? Kasacja czy już gotowy? |