Strona główna / Komunikacja miejska / Gdańskie Autobusy i Tramwaje / Duewag N8C / N8CNF #1140
N8CNF #1140
N8CNF #1140

Gdańsk, ul. Jana z Kolna. 30.04.2013.

1140 dostał naklejki promujące 140-lecie gdańskich tramwajów. O ile na pierwszy rzut oka nie wiadomo co to jest i raczej nie wzbudza to oklejenie zainteresowania większości pasażerów, to bardziej wtajemniczonym może dostarczyć niezłej rozrywki.

Swing jest krzywo naklejony i "jedzie" w przeciwnym kierunku niż 105N. 105N ma genialnie umieszczony pantograf ;]
w 1951 r. nie produkowano już N-ek z uchylnymi oknami, ale to już pierdoła :)

Jako bonus by uniknąć masówki, objazdowy Swing wzorowo informujący o zmianie trasy. Wykrzyknik przy numerze linii oraz napis "zmiana trasy" na wyświetlaczu i tablicy.

/Duewag N8C #1140 #moderus #helmut #linia_97 #kwiecień #wiosna

30.04.2013 17:18 12189 marcinc

Komentarze
Użytkownik
30.04.2013 18:58
A czy z drugiej strony też jest obklejony? Jeżeli tak to jak?
Admin
30.04.2013 19:04
Brak danych.
Użytkownik
30.04.2013 21:32
Tak. Wczoraj go widziałem z drugiej strony.
Użytkownik
30.04.2013 21:42
@marcinc: Ten swing jest tak krzywo naklejony by pokazać że może z Chełmu zjeżdżać :D. A ja się pytam gdzie naklejki najlepszych gdańskich tramwajów (NGT6) i najładniejszych z zewnątrz (NGd99).
Użytkownik
30.04.2013 22:28
Fajnie, że okleili i dobrze się prezentuje, a wy narzekacie na pierdoły. Osz, jakie to Polskie ;). Lepiej powiedzcie, czy z okazji 140-lecia tramwajów szykuje się jakaś impreza w tym roku?
Użytkownik
30.04.2013 22:57
zamiast imprezy chętnie zobaczę na kwitku okolicznościową podwyżkę :-)
Admin
30.04.2013 23:12
@bybys17: dobre z tym Swingiem :D
@maczek_sky: mam serdecznie dosyć bylejakości, którą w naszym pięknym kraju spotyka się na każdym kroku i jest przez większość tolerowana, co widać na Twoim przykładzie. A przymiotniki piszemy z małej, te z nazw państw także.
Użytkownik
01.05.2013 10:40
Tu racja, na taką okazją ZKM naprawdę mógł zrobić porządną całopojazdową reklamę a nie tą na odwal sie. Ja rozumiem że to duża firma i póki co konkurencja nie goni ale dla szacunku dla pasażera trochę marketingu by się przydało. Firma która oprócz przewozu do swojej oferty dokłada stacje paliw czy stację kontroli pojazdu powinna jakoś medialnie to zareklamować np. w tramwajach w pustych zresztą gablotach powinny wisieć reklamy :-) ale co ja tam wiem... :-)
Użytkownik
02.05.2013 13:44
A ja wolę coś takiego niż jeżdżący billboard a'la Lechia Gdańsk.
Admin
02.05.2013 14:54
Zasadniczo jeszcze się nie wypowiedziałem...
Ja bym wolał żeby to było wykonane starannie i jednak informowało wprost o tym co zawiera. Obawiam się, że te proste schematy podpisane wyłącznie datą są dla niewtajemniczonego widza zagadką, którą nie będzie sobie dłużej zaprzątał głowy. Brakuje typu/producenta wagonu i jakiegoś tekstu wprowadzającego w koncepcji "tak podróżowali Gdańszczanie..." (pierwsze co mi przyszło do głowy).

Wyżej nie napisałem, że skaszaniony jest też konny. Jak na rok 1873, powinien być tylko i wyłącznie piętrowy, no i przydałyby się konie :)
Użytkownik
04.05.2013 22:08
Marcin, pomyśl, kto jest odbiorcą tej reklamy: miłośnik komunikacji czy ZWŁASZCZA zwykły pasażer? Zwykły pasażer nie będzie wnikał w szczegóły wyglądu tego tramwaju-schematu, a tym bardziej konfrontował to z oryginalnym wyglądem w danym roku.
Admin
04.05.2013 22:25
Zwykły pasażer to po prostu oleje, bo na pierwszy rzut oka nie wiadomo o co chodzi. A schemat tramwaju piętrowego z końmi byłby zdecydowanie ciekawszy. Tymczasem patrząc na te schematy można stwierdzić, że w ciągu tych 140 lat "wiele się nie zmieniło". Najwyżej tyle, że tramwaje były coraz dłuższe :) Chociaż nie..., też nie, wszak rysunki są w różnej skali :D
Użytkownik
04.05.2013 22:31
Zgadzam się, że taka reklama słabo przyciąga oko pasażera i jak mówisz nie zwróci na to uwagi. ZKM mógł wymyśleć fajniejszą reklamę, ale pewnie kasy zabrakło (a może nie? ).
Admin
04.05.2013 23:05
Napisałem już powyżej, że wystarczyłoby wprowadzić małe modyfikacje by ta okleinka zyskała na atrakcyjności, i nie chodzi mi bynajmniej o błędy w rysunkach, bo to inna para kaloszy. Oczywiście sugestia jakoby uwarunkowania finansowe były decydujące, jest całkowicie chybiona :]