Strona główna / Komunikacja miejska / Gdańskie Autobusy i Tramwaje / Duewag N8C / N8CNF #1131''
N8CNF #1131''
N8CNF #1131''

Gdańsk, pętla Jelitkowo. 6.02.2010. Najnowszy nabytek po zepchnięciu z Przymorza, gdzie zrobił solidne zatrzymanie.
Spychany przez #1347+1348.

/Duewag N8C #1131 #moderus #helmut #awaria #n8c_awaria #luty #zima

06.02.2010 14:27 4888 marcinc

Komentarze
Użytkownik
06.02.2010 16:49
Co mu siadło?
Admin
06.02.2010 17:12
Ponoć sprężarka.
Użytkownik
06.02.2010 20:32
Doprawdy niebywałe - zdefektowany Moderus -cóż za niespodzianka! A tak na serio, to już staje się po prostu histerycznie śmieszne. Myślę, myślę i nie mogę wykombinować czemu ZKM/ZTM tak panicznie boi się nowoczesnych, przestronnych i stosunkowo niedrogich tramwai wysoko-podłogowych.
Admin
06.02.2010 20:55
Niska podłoga stała się synonimem nowoczesności w komunikacji miejskiej. Nieliczni przewoźnicy (Tramwaje Warszawskie, MPK Wrocław) przeciwstawiają się temu trendowi, ale tylko częściowo. Osobiście jestem wielkim zwolennikiem koncepcji tramwaju z niewielką powierzchnią niskiej podłogi (N8CNF, 114Na, 105N2, 205WRAs). Taki wagon jest dostępny dla osób niepełnosprawnych a jednocześnie nie stanowi aż tak poważnego obciążenia finansowego dla nabywcy. Dlatego samą koncepcję takiej modernizacji N8C uważam za słuszną. Wszystko idzie w łeb przez ogromną awaryjność helmutów i zupełnie nieprzemyślaną próbę zastąpienia składu 2x105N a nawet 3x105N jednym N8C.
Użytkownik
06.02.2010 21:42
Hmmm,kolejna awaria....nie bardzo rozumiem o co chodzi.Czesto bywam w Dortmundzie,mam tam troche znajomych,rozmawialem z nimi i nie wynika,ani z moich ani tym bardziej z ich obserwacji aby te wozy byly szczegolnie awaryjne.No coz,nie chce byc zlosliwy,ale konstrukcja 105-tki malo co rozni sie od konstrukcji....cepa.Moze wiec nasi warsztatowcy i motorniczy czy tez "specjalisci" z Poznania tak do konca nie dorosli do troche wyzszej techniki.Nie wiem jak wyglada w ZKM tzw obsluga codzienna wozow.Byc moze ogranicza sie tylko do podpisania papierka"sprawny technicznie".Wiem,wiem oszczednosci,w nocy w zajezdni biega tylko sprzataczka,moze dwie....rano tramwaj wyjezdza/105-tka,czy tez N8C/i po jednym"kolku"zjezdza do zajezdni ku uciesze potencjalnych pasazerow spieszacych do pracy.Tak wiec przestanmy opowiadac androny o wyzszosci NASZEJ techniki nad niemiecka i zajmijmy sie wlasciwa obsluga tego co mamy.A tak a propos zastepowania 3x105- N8C.Co jest lepsze dla pasazera....raz na godzine ...12x105:-))),czy co 5 minut N8C/ 105-Solo/????
Admin
06.02.2010 22:13
@UIC60: Zgadzam się. Tramwaj kursujący z większą częstotliwością, nawet mniej pojemny to rozwiązanie bardziej przyjazne dla pasażera. Zastanówmy się jednak jakie konsekwencje ciągnie ze sobą taka strategia.
Po pierwsze: konieczność zwiększenia zatrudnienia motorniczych = dodatkowy wydatek z kieszeni podatników,
po drugie: większy tłok na torach, co przy anty-tramwajowej sygnalizacji zaprogramowanej pod ruch samochodowy i uniemożliwiającej jazdę "na drugiego" już dzisiaj powoduje prawdziwe tramwajowe korki,
po trzecie: krótkie przystanki - pociąg następny poczeka przed przystankiem, (co często znaczy - przed skrzyżowaniem) wiedząc, że nie zmieści się na przystanku. Minie kolejna minuta, kolejny cykl świateł, opóźnienia wzrosną lawinowo. Pomijam już, że wewnętrzne przepisy ZKM Gdańsk zabraniają obecnie wjeżdżania na przystanek przed opuszczeniem go przez poprzedni tramwaj - z wyjątkiem wyznaczonych skomunikowań na przystanku Dworzec Główny.korekta: przepis zniesiono, dzięki ŁB!
Użytkownik
06.02.2010 22:42
Koszty zatrudnienia X-motorniczych w przeliczeniu na jednego mieszkanca nie sa wcale duze.Zawsze mozna by bylo "urwac" choc jedno "0",oczywiscie na koncu,panom Dyrektorom od tego i owego.....Co do sygnalizacji swietlnej...calkowicie sie z Toba zgadzam.To jest jakies koszmarne nieporozumienie...W calym cywilizowanym swiecie,komunikacja miejska ma pierwszenstwo i loguje sie do systemu w pewnej odleglosci od np.skrzyzowania by uzyskac plynny przejazd.U nas jest jak zwykle na odwrot,a czas przejazdu przez skrzyzowanie ograniczony jest do minimum.Maly przyklad?Petla "Witosa",tramwaj podjezdza z 10 m by zalogowac sie w systemie i stoi!Potencjalni pasazerowie chcieli by "zalapac" sie na ten tramwaj,ale motorniczy nie otwiera juz drzwi,bo nie moze.Postoi troche,dostaje"zielone' i jedzie by znowu po przejechaniu 400m zatrzymac sie przed przystankiem"Chalubinskiego"/loguje sie przed samym skrzyzowaniem/i czeka.....Na tak krotkim odcinku czs przejazdu wydluza sie o 1-3 min. w zaleznosci"jak wpisze sie w cykl"
Użytkownik
06.02.2010 22:47
Tak własnie jest,ze tylko papierek podpisany że sprawny a ty sie rano martw. A co do zatrzymania,to niemcy wiedzieli kiedy sie ich pozbyć. Tak samo jak autobusy (te z fotokomórkami).
Użytkownik
06.02.2010 23:20
U nas brak czegos takiego jak"kultura techniczna". A jak brak owej kultury to najlatwiej powiedziec, ze jest to niemiecki zlom. Tam jezdzil, tu troche gorzej... moze klimat nie ten??? Fakt, klimat to mamy do d..y, ale dyrektorow/prezesow/rowniez, a wlasciwie przede wszystkim. Mysle, ze administracja rosnie w sile, szkoli sie, zdobywa doswiadczenia jezdzac i podpatrujac innych/darmowe wycieczki/a utrzymanie jest redukowane do minimum. Pracuje 30 lat na kolei, i niech nikt mi nie mowi, ze w ZKM-ie jest inaczej. Kolej przez ostatnie 20 lat, w majestacie prawa i przy blogoslawienstwie rzadu, w osobach laikow np. p.Syryjczyk, czy tez Pola nie byla dofinansowana z budzetu panstwa, a teraz, nikt nie wie dlaczego jest tak zle... choc mialo byc tak pieknie. Przepraszam... troche sie "nakrecilem", ale jesli ktos zwala wine na tabor, ze jest taki i owaki, ale nie jest w stanie go odpowiednio utrzymac... po co czepiac sie konia? to jest temat zastepczy... no chyba,ze jak za nieboszczki komuny powiedziano by... ze to sily antysocjalistyczne, dywersja, sabotaz lub inne bzdety.
Mała uwaga natury technicznej, ktoś kiedyś wymyślił, że po kropkach i przecinkach należy stawiać spację. I to nie był głupi pomysł, to bardzo poprawia czytelność. UIC, piszesz dużo, dużo mądrych rzeczy :-), ale strasznie nieczytelnie, mam prośbę byś spróbował wdrożyć w/w zasadę w swoich tekstach. Powyższy komentarz poprawiłem sam. Dzięki z góry! /mc
Użytkownik
06.02.2010 23:49
Bije sie w piersi/meskie/,no coz czasem wyksztalcenie techniczne nie idzie w parze z ortografia,stylistyka i interpunkcja....dzieki za uwage,postaram sie dostosowac do Twoich uwag.
Użytkownik
07.02.2010 00:58
Ja tam też zwolennikiem niskiej podłogi nie jestem, bo te tramwaje tak naprawdę są ciaśniejsze i mniej w nich krzeseł, a więcej różnych schodków, wzniesień itd.
No a do Dortmundów i ich modernizacji coś szczęścia nie mamy... (nie trzeba przypominać chyba o pierwszej sztuce której nikt nie potrafił po modernizacji uruchomić...)
Użytkownik
07.02.2010 23:36
Gnysek przejedź się czasem Citadisem, jezeli jest ciasniejszy niz 105Na to ja jestem chińczykiem :)

Ja tam do niskiej podłogi nic nie mam, ale póki mogę chodzić po schodach nie wymagam jej w komunikacji miejskiej
Użytkownik
07.02.2010 23:47
Mniej krzeseł!? Policzmy razem : 105Na - 20 miejsc
Citadis - 49 miejsc, ale liczymy na linii 10 typowy dwuskład czyli 40 miejsc. Rachunek prosty: 2x20<49
Trójskładów, jako gatunku prawie wymarłego nie liczymy. Jeśli jednak chodzi o miejsca stojące to 2x105Na jest pojemniejsze od Citadisa o 30 miejsc (2x 105 > 180.
Użytkownik
08.02.2010 20:27
Dzisiaj był na 2 z wyciągniątymi sprzęgami.
Admin
08.02.2010 20:37
Rano znów był spychany.